We wtorek, 11 lutego będziemy przeżywać wspomnienie NMP z Lourdes. Jest to zarazem Światowy Dzień Chorego. Zapraszamy w tym dniu na Mszę św. do naszej szydłowieckiej fary o godz. 9.00, która będzie sprawowana w intencji ludzi chorych i cierpiących. Na zakończenie Mszy św. będzie możliwość przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych.
11 lutego br. po raz kolejny obchodzony będzie Światowy Dzień Chorego. Ustanowił go Jan Paweł II dnia 13 maja 1992 r. w liście do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia - kard. Fiorenzo Angeliniego. Wyznaczył wówczas jego datę na 11 lutego - wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Pierwszy taki dzień obchodzono właśnie w tym francuskim sanktuarium maryjnym. Podobnie będzie i w tym roku.
W Dniu Chorego w wielu kościołach organizowane będą uroczyste liturgie, połączone z udzieleniem sakramentu chorych, który dzisiaj coraz częściej jest zapomniany i niedoceniony. Można zapytać: dlaczego? Być może dlatego, że w pewnym momencie zło zastosowało dla deprecjacji tego sakramentu świetną taktykę. Oto kiedyś zaopatrzono go w nazwę „ostatnie namaszczenie”. W tej sytuacji wzywano kapłana z namaszczeniem chorych w ostatnim momencie życia, kiedy człowiek umierał. To wielki błąd. Wypada przypomnieć, że sakramentem konających jest tak zwany Wiatyk, czyli Komunia święta.
To ona jest sakramentem umierających, a nie namaszczenie chorych. Komunia św., zjednoczenie z Chrystusem tu na ziemi, daje gwarancję przekroczenia progu wieczności i wejścia w szczęście wieczne. Dlatego Wiatyku można udzielić człowiekowi nawet wtedy, gdy przyjął on już dwa razy Komunię św. w tym dniu. Uległ na przykład wypadkowi i w momencie śmierci można mu po raz trzeci udzielić Komunii św.
Sakrament namaszczenia chorych jest czymś innym. Jest to znak sakramentalny zostawiony przez Chrystusa jako narzędzie uświęcenia naszego cierpienia. Przez ten sakrament Chrystus chce nam pokazać, że cierpienie nie musi człowieka niszczyć, może go doskonalić. W ten sposób Chrystus nadał ludzkiemu cierpieniu sens. Oto człowiek cierpiąc, może ubogacać siebie i innych. Św. Marek wspomina, że uczniowie Chrystusa namaszczali chorych i uzdrawiali. Św. Jakub mówi o tradycji pierwszych pokoleń chrześcijan: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15). Jakie są skutki tego sakramentu? Pierwszym, i to często, choć nie zawsze, widocznym efektem sakramentu namaszczenia, jest poprawa zdrowia chorego. Drugim skutkiem, tym razem w dziedzinie ducha, jest oczyszczenie z grzechów. Gdyby człowiek popełnił grzechy ciężkie, a nie mógł się spowiadać, czyli nie mógł skorzystać z sakramentu pokuty, to wtedy ten sakrament gładzi grzechy. Może więc być udzielony zarówno człowiekowi w stanie łaski uświęcającej, jak i grzesznikowi w stanie grzechu ciężkiego.
Sakrament namaszczenia chorych pozwala człowiekowi wykorzystać cierpienie dla udoskonalenia własnego i dla zbawienia świata. Przez ten sakrament cierpienie, które jest ciężkim doświadczeniem, nie utrudnia, lecz pomaga w dostępie do Eucharystii.
Nasuwa się logiczny postulat: ilekroć wybieramy się do szpitala, powinniśmy przyjąć namaszczenie chorych. Pobyt w szpitalu łączy się zazwyczaj z cierpieniem. Trzeba więc szukać pomocy Bożej w zrozumieniu i odpowiednim przeżyciu jego tajemnicy. Ludzie w podeszłym wieku, którzy czują się słabo, mogą przystępować do tego sakramentu namaszcenia chorych nawet raz w roku.
11 lutego jest dla niejednego z nas szansą odkrycia całego bogactwa faktu, iż Chrystus w trosce o nasze zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe zostawił nam specjalny sakrament namaszczenia. Warto tego dnia w sposób szczególny dziękować Chrystusowi za tę Jego pełną miłości pamięć o wszystkich chorych. A jeśli nas samych dotyka - niezależnie od wieku - jakieś cierpienie, poprośmy o udzielenie tego sakramentu. Jest to głębokie religijne przeżycie, które umacnia człowieka, dodaje sił i umożliwia zachowanie chrześcijańskiej postawy w godzinach cierpienia.
Skuteczna modlitwa.
Szukamy skutecznych modlitw. To naturalne. Chcemy być w końcu wysłuchani. Nie za bardzo lubimy angażować się w coś, co nie przynosi dobrych rezultatów. W naszych “modlitewnych poszukiwaniach” zaglądamy m.in. do Pisma Świętego. Obserwujemy, jak ludzie opisani na kartach Biblii podchodzili do modlitwy. W Dziejach Apostolskich znajdujemy opis modlitewnego oczekiwania Apostołów na Zesłanie Ducha Świętego. Uczniowie Jezusa od razu po wniebowstąpieniu Chrystusa wrócili do miasta Jerozolimy i przez dziewięć dni trwali jednomyślnie na modlitwie w Wieczerniku (Dz 1,12-14). Dlatego od jakiegoś czasu dziewięć dni modlitwy odczytuje się jako czas szczególnego błagania o łaskę.
Słowo „Nowenna”
Samo słowo – nowenna – pochodzi od łacińskiego “novem”, czyli dziewięć. Bardzo często nabożeństwa nowennowe są uroczystymi wprowadzeniami w obchody świąt patronalnych wspólnot i parafii.
Znamy wiele popularnych nowenn. Na przykład nowennę do Miłosierdzia Bożego, którą rozpoczyna się w Wielki Piątek, by zdążyć z dziewięcioma dniami modlitwy przed niedzielą Miłosierdzia Bożego ( tzw. Białą Niedzielą).
Ostatnio dużo się mówi o Nowennie Pompejańskiej. Trwa ona 54 dni. Skąd ta liczba? Bierze się ona z tego, że składa się na nią sześć dziewięciodniowych cyklów nowennowych.
Do innego typu nowenn należą również tzw. “nowenny nieustające”, odprawiane w określonym dniu. Dla przykładu Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, odprawiana w każdą środę.
Od kiedy?
Od XVII wieku nowenny są bardzo popularną formą modlitwy. Wyrażają one postawę systematycznej modlitwy. Skoro Apostołowie właśnie poprzez taką liczbę dni przygotowywali się do tego, by otworzyć się na Ducha Świętego, to musi być coś na rzeczy. Powiedziałbym, że sprawa jest bardzo poważna. Jeśli sam Jezus stwierdził kiedyś do swoich najbliższych uczniów: “Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.” ( J 16,12-13), a oni wyczekiwali Go przez dziewięć dni, to znaczy, że trwanie przez 9 dni na modlitwie w jednej intencji może wybłagać nam przeróżne łaski.
Warto z tego skorzystać. Zgodnie ze słowami Jezusa: “Proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7).
Zamów Eucharystię Nowennową
Nasza Parafia Farna otrzymała specjalne pozwolenie od Ks. Bpa Marka Solarczyka, Biskupa Radomskiego na sprawowanie w każdą środę, Mszy Świętej zbiorowej połączonej z nabożeństwem ku czci MB Nieustającej Pomoc. Zachęcamy do zamawiania intencji mszalnych.
Zapraszamy do kancelarii w godzinach pracy.
Mszę Święte Nowennowe są sprawowane w każdą środę o godzinie 18.00
Kolęda to potoczne określenie wizyty duszpasterskiej proboszcza (bądź osoby duchownej, która go reprezentuje) w domach parafian.
Obowiązek wizytowania parafian nakłada na proboszcza prawo kanoniczne: „Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując (...).” (KPK, kan. 529 § 1)
W Polsce kolęda zazwyczaj rozpoczyna się po świętach Bożego Narodzenia i trwa do 2 lutego (czyli do święta Ofiarowania Pańskiego/Matki Bożej Gromniczej), ale w niektórych parafiach zdarza się, że pierwsze wizyty duszpasterskie mają miejsce w okresie Adwentu.
Jak przygotować się do wizyty duszpasterskiej? – wskazówki
- • Pamiętaj, że kapłan jest gościem i okaż mu szacunek – zadbaj o porządek w domu.
- • Nakryj stół białym obrusem, postaw na postaw krzyż i zapalone świece; połóż również Pismo Święte, wodę święconą oraz kropidło.
UWAGA: Jeśli nie masz wody święconej, nalej wodę z kranu i poproś kapłana na początku wizyty o jej pobłogosławienie.
- • Nie zapomnij wyłączyć telewizora na czas wizyty kapłana – przeszkadza on zarówno w modlitwie, jak i w rozmowie.
Jak przebiega wizyta duszpasterska?
Kapłan, wchodząc do domu parafianina, wita się słowami: „Pokój temu domowi!” (na co należy odpowiedzieć: „I wszystkim jego mieszkańcom”) albo innym pozdrowieniem, np. „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” czy „Szczęść Boże”. Następnie przechodzi do pomieszczenia, w którym znajduje się przygotowany stół. Tam rozpoczyna się część religijna wizyty.
Część religijna wizyty składa się z modlitwy kapłana o błogosławieństwo dla mieszkańców domu, np.: „Panie, pobłogosław nam, błogosław ten dom i jego mieszkańców, daj im anioła za stróża, aby strzegł, osłaniał i bronił przez Jezusa Chrystusa”, po której wszyscy wspólnie odmawiają „Ojcze Nasz” lub „Zdrowaś Maryjo”. Zdarza się, że ksiądz czyta również fragment Pisma Świętego albo intonuje kolędę. Część religijna kończy się pokropieniem wodą święconą domu oraz jego mieszkańców.
Po poświęceniu przychodzi czas na rozmowę i zaproponowanie poczęstunku. Ze względu na wiele mieszkań do odwiedzenia zwykle ksiądz może zostać tylko kilka minut, żeby porozmawiać. Dlatego, jeżeli mamy wiele pytań lub wątpliwości odnośnie wiary tudzież życia Kościoła, powinniśmy poprosić kapłana o spotkanie w innym, dogodnym dla obu stron, terminie. Plan wizyty duszpasterskiej w naszej parafii w zakładce ogłoszenia parafialne.
Zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu, dziś narodził się nam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan" (Łk 2, 10-11)
Ta radość, którą zwiastował Anioł pasterzom w Betlejem, przez dwadzieścia wieków wypełnia serca tych, którzy uwierzyli w Jezusa Chrystusa.