W piękny i sypiący śniegiem dzień 20-osobowa grupa dzieci pojechała na kulig w okolice Huty. Zimowy wyjazd zorganizowała s. Magdalena z p. Piotrem, a pomagała s. Ewa i p. Agnieszka. Po dojechaniu autokarem na miejsce saneczkowej wyprawy nastąpiła chwila łączenia kilkunastu sanek do ciągnika. Mieliśmy kilka prób ruszenia, bo sznurki sanek się przerywały pod wpływem ciężaru. Aż w końcu się udało i pojechaliśmy, jazda była urozmaicona spadaniem z sanek, biegnięciem za nimi czy przewracaniem się na śniegu, ale również nie zabrakło zgarniania białego puchu i obsypywania nim osób przed sobą. Po wyprawie, na której wszyscy zmarzliśmy, było przygotowanie ogniska, zajął się nim p. Piotr, a potem ogrzewaliśmy się przy ciepłych płomieniach piekąc na kijach kiełbasę. Po posiłku nie zabrakło zabaw na śniegu i rywalizacji kto więcej razy trafi przeciwnika białą kulką. Czerwone od mrozu policzki i nosy, zmarznięte ręce i stopy nie były przeszkodą do radości i śnieżnej frajdy. Zdjecia w galerii.
Tekst i zdjęcia s.Ewa